Ostatnio zmieniony przez Geralt 2012-01-31, 12:19, w całości zmieniany 2 razy
Ernest
Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 369 Skąd: Gród Legionów
Wysłany: 2012-01-21, 21:00
A czy to prawda co piszą:
"Żołd w wysokości 50 PLN (na rękę) dla pierwszych 120 zgłoszonych i zarejestrowanych osób - w tym maksymalnie 1 markietanka na 15 osób. Żołd wypłacony będzie w terminie ok 3 tygodni po imprezie na podane konto bankowe.
W chwili obecnej potwierdzone mamy 80 osób z Rosji i Białorusi, ok 25 konnych oraz 5 bateri artylerii \."?
Zgłoście mnie, zgłoście mnie szybko
_________________ "bo rekonstrutorem się zaczyna byc
gdy można rąbac, kłuc i bic"
prawda - z tym ze dla finanse dla grup polskich bede mogl przekazac po samej imprezie (wg umowy miasto ma 21 dni od inscenizacji na wyplate srodkow) - porposze tylko o spis imienny osob i nr konta 1-2 osob ktorym wysle rozliczenie za konkretna grupe
Na samą batalię bardziej warto było zabrać kilka okrętów i łodzi niźli piechotne buty. Niemal połowa pola była kałużą, zaś reszta grzęzawiskiem z niewielkimi wyjątkami. No ,ale mi to nawet pasowało,że można było się w tym pobabrać :D
Extremum zaprezentował Ernest groźnie ranion zarył plerami w glebę. Należy mu się medal! Uwalony płaszcz i chlebak obiecał oprać w perwolu i "nie będzie nic znać". Doprawdy mało kto odważyłby się paść tam trupem.
Początkowy etap statyczny bitwy wielu się uprzykrzył, zatem mniej więcej od połowy zrobiło się aktywnie i ciekawie. Szturmy, odwroty (po lodzie i w wodzie po kostki), kontramarsze i ostra nawalanka z kawalerią kozacką. Jeden koń chuchnął mi w twarz-był tak blisko.
Na szczęście tym razem rakietnicy poprawnie wykonali swoje zadanie posyłając ładunki wysoko i daleko od nas a nie jak to było pod Iganiami "za kołnierze". W trakcie działań bitewnych udało nam się zmasakrować naszych przyjaciół Jegrów aus Festung Glatz (Wówczas to Paweł sam jeden przygwoździł karabinem do ziemi dwóch z nich. ), lecz chwilę potem wspólnie z zielonymi! musieliśmy opędzać się od kozaków, stojąc plecy w plecy.
Podsumowując-było ciekawie i grząsko.
_________________ "Ulubionym zajęciem Polaków jest walka z przeważającymi siłami wroga".
Ernest
Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 369 Skąd: Gród Legionów
Wysłany: 2012-02-26, 00:12
Sameś był jako lew pośród owieczek, a kropiłeś i pardonu nie dawałeś . A to tylko jeden z dowodów twojej zapalczywości na gadów:
http://www.dobroni.pl/rekonstrukcja-zdjecia,104625
następne zdjęcie jest jak zdejmujesz skalp
_________________ "bo rekonstrutorem się zaczyna byc
gdy można rąbac, kłuc i bic"
Oj tam,oj tam. Zwykły szał bitewny, co ja poradzę,że jak widzę zieloną kurtkę to mnie szlag trafia. Z resztą wszytko odbywało się ku uciesze gawiedzi.
Dodam,że czasem gdy przeciwnik widzi mnie z taką maczugą na jego twarzy maluje się autentyczne przerażenie i obawa, czy aby na pewno wyhamuję w odpowiednim momencie,hehe
BUahhahaaha
_________________ "Ulubionym zajęciem Polaków jest walka z przeważającymi siłami wroga".
Ernest
Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 369 Skąd: Gród Legionów
Wysłany: 2012-02-26, 15:12
_________________ "bo rekonstrutorem się zaczyna byc
gdy można rąbac, kłuc i bic"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum