Dotychczas byłem na 3 Napierniczadach i właśnie ostatnią uznaję oficjalnie za "najlepsiejszą" Owszem,żal straszny tamtych okopów,wałów i całej tej wspinaczki (z poprzedniego m-ca) ,ale tu też nie było równo.
In plus:
-pogoda
-miejsce odpowiednie (szturmy pod górkę, niewielki teren więc się nam to wszystko nie rozlazło nie wiadomo jak szeroko, m-ca dla widowni i reporterów skąd mogli widzieć o wiele więcej niż rok temu i w latach poprzednich)
-pogoda
-w końcu po 2 latach byłem świadkiem formowania czworoboku
-klimat (on tam po prostu był)
-inwencja sił wrażych (rozstawianie zapór, niezła gra aktorska)
-szacun dla Jegrów von Sell, którzy nie wiadomo kiedy zaszli naszą linię z tyłu-pewnie dlatego że była taka zgrabna :D ).
-profesjonalny ekwipunek medyczny naszego chirurga (który nabrał też uprawnień do odbierania porodów na polu bitwy) zawierający m.in.pokrwawione bandaże (obecnie szukamy zbędnych kończyn i jelit zdatnych do wykorzystania)
-czy pisałem już o pogodzie?
-Asia z karabinem w ręku!
-Wadera Studio zrobiło znakomity Trailer z bitwy. Z niecierpliwością czekam na pełny materiał. Element medialny wnosi wiele dobrego do naszej działalności (satysfakcja oraz zainteresowanie gawiedzi)
In minus:
-chyba wciąż nas za mało ginie/zostaje rannych. Rozumiem zachowanie przeciwników, których było mało, stąd darowali sobie padanie co chwilę, ale po naszej stronie mogło być więcej tego typu inscenizacji.
-brak kawalerii (wiem,że nie było na nich funduszy )
-sporo mroku...(sam przed bitwą napiłem się z plastykowego żywca i mimo, że byłem starannie zasłonięty przed widzami mam to sobie za złe)
W Jonkowie rzeczywiście przywitała nas prawdziwie wiosenna pogoda. Nie rozleniwiło to jednak wiarusów. W sobotę rano odbyły się manewry i ćwiczenia ze Szkoły Plutonu, a po południu poszliśmy w bój. Bitwa była zacięta. Nasz Pułk walczył na prawym skrzydle. Przez długi czas nie mogliśmy złamać oporu wroga, który choć mniejszy liczebnie, bił się nadzwyczaj dzielnie. Przeciwnik wspomagany był, umocnioną na szańcu armatą, co zdecydowanie utrudniało nam zdobycie tej pozycji. Wszędzie kłęby dymu i huk wystrzałów. Salwy, starcie na bagnety- odwrót...i tak kilkukrotnie. W czasie jednego z zaciekłych ataków zapanowały przez chwilę chaos i konsternacja w naszych szeregach-ponosimy straty, powinniśmy się wycofać, lecz nie pada rozkaz do odwrotu!
- Gdzie jest dowódca?- każdy pyta, szuka wzrokiem w kłębiącym się tłumie.
- Może wzięty do niewoli- wrzeszczy któryś.
- Poległ! - dobiega nas wreszcie hiobowa wieść. Wróg napiera coraz wścieklej, trzeba się przeformować...dowodzenie wedle zasad obejmuje więc najstarszy stopniem. Wycofujemy się. Będąc już w bezpiecznej odległości zwarliśmy szeregi i ze wściekłym okrzykiem ponownie zaatakowaliśmy wroga, którego przez cały czas próbowali oskrzydlić nasi woltyżerowie. Nie było łatwo...od wrogiej kuli poległ nasz przewodni, przez co trudniej było utrzymać linię, armata pluła w nas kartaczami... wreszcie zdyszani dopadliśmy do szańca, wycięliśmy załogę artylerii, ruszyliśmy do przodu, przełamaliśmy, wróg zaczął się wycofywać. W końcu ujrzeliśmy kolby nieprzyjaciela podniesione na znak kapitulacji. A więc zwycięstwo. Vive la Emperor! Vivat Pułk 4!
Jakoś tak to było...dobrze nie wiem, bo byłem tym przewodnim co to padł od wrażej kuli i z linii ziemi niewiele co widział
Kilka zdjęć jest już w naszej galerii.
Warto dodać, że w sobotę ćwiczyliśmy (po raz pierwszy chyba) manewr linii do boju w prawo, tworzony sekcjami z kolumny w marszu. Wyszło fajnie. Jest to manewr nieco trudniejszy niż "na lewo do boju", więc trzeba jeszcze pocwiczyć, by sobie utrwalić.
W ogóle Szkoła Plutonu wyszła nam w Jonkowie wyjątkowo dobrze jak na otwarcie sezonu, zwykle bywało senniej
A jak wytłumaczyć Jonkowskie postępy ze szkoły plutonu z tym, że MARA nie było? Nikt detergentów nie spożywał, tudzież szlamu z rury. Nałogowcy sami tylko byli z czwórki...jeno powietrze wciągali nozdrzami jakby tam lepsze było???Pomruk niezadowolenia roznosił się złowróżbnie jak manewry skrócone zostały A na bitwie wszystkie rury bez zająknienia i sprzeciwu derły się z rykiem na widok rusaków i prusjan!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum