Na facebooku toczy się burzliwa rozmowa na temat pana, który nam towarzyszył w operetkowym mundurze naśladującym mundur szwoleżera gwardii (chyba) podobno ze względu na jego uniform Ney zabronił mu wstępu na przyszłoroczną inscenizację Waterloo co go straszliwie obruszyło.
Ostatnio zmieniony przez Muiron 2014-06-03, 12:19, w całości zmieniany 1 raz
Ajaj. Niedobrze.
Tą WŁÓCZNIĘ chyba podpierniczył Leonidasowi. Pomijając nieadekwatność stroju za sam sposób jego noszenia należą się baty.
-za obwisłe portki 3 dni karceru o chlebie i wodzie
-za to coś czarnego powiewającego na szyi karcer bez chleba
_________________ "Ulubionym zajęciem Polaków jest walka z przeważającymi siłami wroga".
Wygląda raczej na włócznię Longinusa, pożyczoną z Schoenbrunnu...
Co by nie mówić jest to jaskrawy przykład, kiedy ktoś sobie sprawia uniform nie będący repliką a jedynie mający wyglądać jak z epoki. To nawet nie standard filmowy lecz teatralny.
Pierwszy lepszy materiał, pierwszy lepszy krawiec i efekt jak widać...
Szkocki .Wcale się nie łapię.Mam tylko jedno zdjęcie zpobytu w Francyji.Żałuję że nie mogłem być na polu walki.Pociesza mnie fakt że chociarz mogłem robić cukierki.Ręka wruciła do formy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum